Najnowsze zmiany w prawie upadłościowym, jakie pojawiły się w marcu 2020 roku, stanowią krok w kierunku uproszczenia tej skomplikowanej dotychczas procedury. Działania te są odpowiedzią na wzrastającą w ostatnim czasie liczbę wniosków o upadłość. Mimo że postępowanie zostało znacznie usprawnione, nadal wiele osób, mimo trudnej sytuacji finansowej, powstrzymuje się przed podjęciem takiej decyzji. Strach ten jest poniekąd uzasadniony, a najczęstsze obawy dotyczą kwestii nieruchomości w postępowaniu upadłościowym. Co zatem warto wiedzieć na ten temat? O tym przeczytasz w poniższym artykule.
Jak wygląda kwestia nieruchomości w postępowaniu upadłościowym?
Ubiegły rok, pod znakiem pandemii COVID-19, sprawił, że odnotowano znaczny wzrost zadłużenia Polaków. Konieczność zamknięcia biznesów i rosnące kłopoty finansowe zdecydowały o tym, że zwiększyła się również liczba wniosków o upadłość, co przez wielu zostało uznane za najkorzystniejsze rozwiązanie w świetle powstałych zadłużeń. Ogłoszenie upadłości to dla niektórych ostatnia szansa na częściowe rozwiązanie trudnej i skomplikowanej sytuacji finansowej. Pozytywne rozpatrzenie wniosku o upadłość zwykle wiąże się jednak z likwidacją majątku osoby zadłużonej. Istnieje zatem spore prawdopodobieństwo, że w trakcie postępowania upadłościowego konieczne okaże się sprzedanie zajmowanej przez dłużnika nieruchomości.
Warto pamiętać przy tym, że osoba zadłużona, która chce zachować swoją nieruchomość, może w trakcie postępowania upadłościowego wystąpić o zawarcie stosownego układu. Aby mógł on wejść w życie, wymagana jest jednak zgoda wierzycieli uzyskana na specjalnym zgromadzeniu. We wszystkich innych przypadkach nieruchomość dłużnika wejdzie do masy upadłościowej, a następnie najprawdopodobniej dojdzie do jej sprzedaży. Nie oznacza to jednak, że dłużnik będzie zobligowany do natychmiastowej wyprowadzki z dotychczasowego miejsca zamieszkania. Przepisy regulujące postępowanie upadłościowe przewidują w tej kwestii pewne udogodnienia dla dłużnika, wobec którego została nałożona konieczność sprzedaży lokalu.
Kolejną, ważną do odnotowania sprawą jest kwota uzyskana ze sprzedaży nieruchomości. Dłużnik (zarówno przedsiębiorca, jak i konsument) ma bowiem prawo do zachowania części środków uzyskanych ze sprzedaży mieszkania. Wysokość tej kwoty dostosowana jest w taki sposób, aby pokryła podstawowe potrzeby mieszkaniowe osoby zadłużonej. Oznacza to, że część kwoty, pozyskanej ze sprzedaży nieruchomości, trafia do dłużnika i ewentualnie jego rodziny po to, by mogli oni przeznaczyć te środki na nowe lokum. Suma ta odpowiada przeciętnemu czynszowi najmu w tej samej albo pobliskiej miejscowości za okres od 12 do 24 miesięcy. Sędzia bierze pod uwagę ponadto okoliczności takie jak:
- możliwości zarobkowe dłużnika;
- opinię syndyka prowadzącego procedurę upadłościową;
- liczbę osób pozostających na utrzymaniu upadłego i ich potrzeby mieszkaniowe;
- kwotę uzyskaną ze sprzedaży mieszkania.
Postępowanie egzekucyjne a postępowanie upadłościowe
Wydaje się, że złożenie wniosku o upadłość jest nieco korzystniejszym rozwiązaniem dla dłużnika, który nie ma możliwości spłaty ciążących nad nim zobowiązań finansowych. Jeśli bowiem taka osoba nie wystąpi o ogłoszenie jego upadłości, do sprzedaży zajmowanej przez niego nieruchomości może dojść na skutek egzekucji komorniczej. Jest to proces zdecydowanie mniej korzystny, ponieważ komornik nie pozostawia dłużnikowi kwoty na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych.
W kontekście nieruchomości w postępowaniu upadłościowym warto dodać, że może zdarzyć się sytuacja, gdy syndykowi nie uda się sprzedać własności dłużnika. Po kilku nieudanych próbach może on wystąpić z wnioskiem o wyłączenie lokalu z masy upadłości, co oznacza, że dalsza sprzedaż majątku dłużnika odbywa się z pominięciem tej nieruchomości.